Na rynkach i w sklepach bez problemu możemy dostać coraz więcej pysznych, sezonowych warzyw i owoców. Chyba wszyscy czekaliśmy na to całą zimę i w końcu możemy wykorzystywać to w pełni. Staram się jeść w większości sezonowo bo smak tych produktów jest wtedy najlepszy. Szczerze polecam wszystkim takie gotowanie by wykorzystać jak najwięcej z tego na co akurat jest sezon.
Kilka dni temu pojechałam rowerem na pocztę, bez plecaka. Ale po drodze zobaczyłam na rynku tak piękne i świeże, młode kapusty oraz urocze malutkie ziemniaczki, że nie mogłam im się oprzeć. A całą drogę powrotną tylko starałam się niczego nie zgubić lub nie wywrócić się z tym wszystkim. (Jaki z tego morał? O tej porze roku warto zawsze mieć przy sobie plecak bo nigdy nie wiadomo kiedy zobaczymy idealne owoce lub warzywa ;)), a jako, że pogoda była tak cudowna nie chciało mi się spędzać dużo czasu w kuchni więc powstało z tego pyszne i proste danie jednogarnkowe.
Młoda kapusta z młodymi ziemniaczkami
Składniki:
(3 porcje)- 0,5 kg małych młodych ziemniaczków
- 1 główka młodej kapusty (ok. 1 kg)
- 3 marchewki (ok. 200 g)
- 4 pomidory (ok. 600 g)
- 0,5 kg pieczarek
- 250 g ugotowanej białej fasolki (lub z puszki)
- 250 g ugotowanej czerwonej fasolki (lub z puszki)
- duży pęczek koperku
- 1/2 szklanki wody
- 2 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki suszonego majeranku
- ok. 1 łyżeczka słodkiej papryki
- ok. 1/2 łyżeczki ostrej papryki
- pieprz (do smaku)
Przygotowanie:
Kapustę obieramy z zewnętrznych liści i szatkujemy.
Ziemniaczki dokładnie szorujemy.
Marchewki obieramy i kroimy na plasterki.
Pomidory kroimy w kostkę.
Pieczarki dokładnie myjemy, wycinamy nogi a kapelusze kroimy na ćwiartki.
W dużym garnku podgrzewamy wodę, następnie wrzucamy pieczarki i przez chwilę je podduszamy (aż zaczną robić się brunatne). Dodajemy kapustę, pomidory, ziemniaczki, marchewkę i gotujemy na wolnym ogniu przez ok.30-40 minut pod przykryciem (aż wszystkie składniki będą miękkie), co jakiś czas mieszając. Na koniec doprawiamy do smaku, dodajemy fasolkę, posiekany koperek, dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze przez ok. 5 minut.
Jeśli w trakcie gotowania stwierdzicie, że chcecie pozbyć się nadmiaru płynu wtedy odkryjcie garnek i mieszajcie trochę częściej.
Takie dania są pyszne :-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, na taki jeszcze nie wpadłam, choć młodą kapusta i ziemniaczkami, a do tego koperkiem, zajadam sie teraz non stop :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję Ci gorąco rację - warto zabierać plecak, choć jego obecność w takim słońcu sprzyja wielkiej plamie na plecach ;D
OdpowiedzUsuńJa mam duży zamykany kosz przyczepiony do bagażnika roweru i nigdy go nie zdejmuję :)
OdpowiedzUsuńNa rynek chodzę jednak pieszo/ jeżdżę tramwajem i jestem obładowana torbami jak osioł, za to ile potem przyjemności z jedzenia :)
Również uwielbiam młoda kapustę, ale zawsze ziemniaki podawałam do niej osobno. Następnym razem też wymieszam wszystko razem.
troche roboty jest, ale efekt robi wrażenie :) do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńAh obiad idealny o tej porze roku :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie się gotuje, trochę zmodyfikowana wersja :D
OdpowiedzUsuń