Czy uwierzycie jak Wam powiem, że super słodki sos może nie mieć w składzie w ogóle cukru ani żadnych innych sztucznych słodzików ;) ? A do tego cudowny karmelowy kolor bez żadnych barwników i zbędnych składników!
Idealny dodatek do wszystkiego! Sprawdzi się zarówno jako sos na ciastkach, ciastkach jak i do naleśników lub wafli ryżowych ;)
Karmel daktylowo-fistaszkowy
Składniki:
- 1 szklanka suszonych daktyli (ok. 150g)
- 2-3 łyżki masła orzechowego (niesolone, gładkie, najlepiej 100% orzechów)
- 1 puszka mleka kokosowego - twarda część
Przygotowanie:
Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na ok. 30 minut żeby zmiękły. Po tym czasie odcedzamy i blendujemy na jednolitą masę.
Następnie dodajemy masło orzechowe, mleko kokosowe i wszystko razem dokładnie blendujemy.
Masę przekładamy do garnka, podgrzewamy na małym ogniu często mieszając, tak długo aż uzyskamy pożądaną konsystencję (u mnie było to ok. 5 minut).
Gotową, niewykorzystaną masę możecie zamknąć w słoiczku i schować do lodówki (niestety nie wiem jak długo można ją przechowywać bo u mnie zawsze jej nadmiar znika w ekspresowym tempie ;))
To musi być przepyszne!
OdpowiedzUsuńNa prawdę chetnie zjadłabym takiego kremu.
OdpowiedzUsuńMniam, świetny pomysł na posłodzenie kremu daktylami. Do tego fajnie, że z masłem orzechowym i koksem - lubię te smaki! :)
OdpowiedzUsuńtego mi trzeba na dzisiejszy wieczór! :)
OdpowiedzUsuńnajlepszy karmel pod słońcem! czuję, że ten słoiczek zniknąłby u mnie w zaskakująco szybkim tempie :)
OdpowiedzUsuńJeju. Wspaniale wygląda ten sos. *_*
OdpowiedzUsuńMmm... ale on smakowicie wygląda :))
OdpowiedzUsuń