Cześć !
Ostatnie dni spędziłam w naszych pięknych Tatrach. Zaplanowałam sobie maszerowanie po Tatrach Zachodnich ponieważ tych jeszcze nie miałam okazji dobrze poznać. Góry oczywiście niezmiennie piękne i cudowne, napawają szacunkiem do sił natury i podziwem. Każdy zdobyty szczyt i widoki z niego są dla mnie niezapomnianym momentem. Według mnie nie ma piękniejszego miejsca i lepszego sposobu na spędzanie wolnego czasu niż wędrowanie po górach. Tam człowiek może poczuć się wolny, a także o wiele bliżej natury. Można zapomnieć o wszystkich problemach i kłopotach i skupić się tylko na podróżach.
Przed wyjazdem jednak wielu ludzi straszyło mnie i wypytywało co ja będę tam jadła i jak sobie poradzę. Tematy te zostały poruszone tak wiele razy, że aż sama zaczęłam powoli w nie wierzyć, jednak okazało się, że w Zakopanem o wiele łatwiej o wegańskie jedzenie niż w mojej rodzinnej miejscowości.
W dzisiejszym wpisie chcę pokazać wam niektóre z tras, które przebyłam podczas ostatniego pobytu oraz krótki poradnik na temat tego jak i gdzie się żywić oraz kupować, żebyście nie musieli się stresować przed wyjazdem na kolejne wakacje ;)
Dobra Kasza Nasza
Zakopane, ul. Krupówki 48 A
https://www.facebook.com/pages/Dobra-Kasza-Nasza/302976369098?fref=ts |
Nie często bywam w restauracjach ponieważ bardzo rzadko znajduję w menu pozycje, które by mi odpowiadały. Jednak gdy zobaczyłam listę dań serwowanych w tym miejscu wiedziałam, że muszę je odwiedzić podczas pobytu w Tatrach i pomimo tego, że nie mieszkałam w samym Zakopanem postanowiłam dojechać do niego tylko po to żeby spróbować ich kaszy.
Już samo położenie restauracji jest świetne. Znajduje się w jednym z najstarszych budynków na Krupówkach, położonym na ich uboczu dzięki czemu panuje tam spokój (w porównaniu do pozostałej części ulicy). Restauracja czaruje wyglądem nie tylko z zewnątrz, bo po przekroczeniu progu trafiamy do tak klimatycznego i urokliwego miejsca, że aż nie chce się go opuszczać. Dominują ciepłe kolory i przygaszone światło a z głośników sączy się nastrojowa muzyka.
Po przeczytaniu menu znalazłam tak wiele propozycji, które chciałabym spróbować, że chyba zabrakłoby mi dni nawet gdybym chodziła tam codziennie. Na całe szczęście nie byłam sama lecz z rodzicami i każdy z nas wybrał inne danie.
Kasza z marchewką z imbirem mojej mamy
Kasza z pomidorami i koperkiem mojego taty
Wybrane przez nas kasze na stole znalazły się bardzo szybko i już od pierwszej chwili czarowały nie tylko wyglądem lecz także aromatem. Ja jako fanka kaszy w każdej wersji zakochałam się w smaku już po pierwszym kęsie. Przyprawy, dodatki, rodzaj kaszy wszystko zostało skomponowane w sposób idealny nie pozostawiający nic do poprawienia. Była to najlepiej zrobiona przygotowana kasza jaką jadłam w życiu. Sposób podania również jest wyjątkowy, gdyż danie dostajemy w gorących naczyniach na desce. Jednak zdobycie mojego serca było dla tej restauracji zadaniem prostym i sama moja opinia mogłaby was nie przekonać. Największym komplementem powinno być to, że mój tata, który od zawsze mówił, że on kaszy to w ogóle nie lubi, tutaj zjadł jej cały talerz ze smakiem. Ponadto porcje są tak duże, że zmęczony wędrowiec schodzący ze szlaku naje się do syta. Jedynym minusem był sos, który nie był wegański jednak na całe szczęście podany w osobnym naczyniu, więc nie stanowiło to problemu.
Z całą rodziną jednogłośnie uznaliśmy, że po pierwsze Dobra Kasza Nasza będzie miejscem, które zdecydowanie będziemy polecali każdemu kto będzie wybierał się do Zakopanego a także że od teraz kasza podawana w ten sposób powinna pojawiać się o wiele częściej w naszym domu.
2. Piekarnie
Piekarnia Dańca
Zakopane, ul.Kościeliska 15
Zakopane, ul.Kościuszki 15
Jest to miejsce, które warto odwiedzić chociaż raz żeby poznać i zobaczyć jego cudowny charakter. Według mnie w każdej piekarni, cukierni powinno być tak jak tam. Przy każdym ciastku oraz chlebie znajdziemy kartkę ze składem więc nie ma żadnego problemu co można kupić a co nie, i nie trzeba się nikogo o nic dopytywać. Ponadto bardzo klimatyczne wnętrza i dobiegające stamtąd zapachy tylko zachęcają do odwiedzin. Wydaje mi się jednak, że najlepszą reklamą dla tej Piekarni jest jej renoma. Jest to firma z wieloletnią tradycją i jak moja mama mówi w ich sklepie zawsze było dostępne najlepsze pieczywo oraz zawsze aby je kupić stały kolejki, i tak jest aż po dziś dzień, Jednak warto poczekać chwilę aby móc rozkoszować się smakiem pysznych chlebów na zakwasie, które mnie osobiście zachwyciły.
Ekodziupla
Zakopane, ul. Krupówki 25a (w Podwórku)
https://www.facebook.com/EkoDziupla |
Jest to kolejne miejsce, które robiąc zakupy spożywcze musicie odwiedzić. Znajdziecie tutaj wszystko od gotowych potraw w słoikach, przez różnorakie pasztety do kanapek, pieczywo, słodycze, napoje. A wszystko ekologiczne i zdrowe. Uwielbiam sklepy w których jest tak duży wybór produktów w niewygórowanych cenach a do tego w środku panuje tak miły klimat, robienie zakupów od razu staje się przyjemniejsze.
Carrefour
Zakopane, Władysława Orkana 1
Ten sklep był dla mnie największym pozytywnym zakupowym zaskoczeniem. Tak dużego wyboru wegańskich past, pasztetów i przetworów nie widziałam w żadnym innym sklepie. Udało mi się także kupić tam świeże figi, które próbowałam w Zakopanem po raz pierwszy. Zauważyłam 3 rodzaje roślinnego mleka oraz ekologiczne ciasteczka. Sklep leży również w pobliżu Krupówek więc łatwo się do niego dostać a ma zdecydowanie największy asortyment. Możemy tam kupić dosłownie wszystko czego dusza zapragnie więc jeśli musicie zrobić większe zakupy to polecam wybrać się właśnie tam.
Biedronka
Zakopane, ul. Kornela Makuszyńskiego 20A
Zakopane, aleja 3 Maja 9
Zakopane, Nowotarska
Z tego co wiem w Zakopanem są aż 3, ja byłam w 2. Asortyment podobny do tego jaki jest we wszystkich innych sklepach tej sieci, czyli pozwalający znaleźć coś dla siebie i . Ja zrobiłam tam zapas produktów, z których gotowałam obiadokolacje w kwaterze,
Tesco
Zakopane, Chramcówki 30
Położone blisko dworca, więc łatwo się do niego dostać. Jednak asortyment nie zaskoczył mnie zbyt pozytywnie. Chociaż podstawa wyżywienia czyli mleko sojowe, płatki owsiane były. Bardzo fajnym produktem, który znalazłam była także puszkowana fasolka w sosie pomidorowym, idealna opcja dla tych, którym nie chce się gotować lub zmęczeni długą wędrówką szukają szybkiego posiłku.
4. Śniadania
Zabrałam ze sobą z domu zestaw śniadaniowy, czyli płatki owsiane, ryżowe, mielone siemię lniane, jagody goji i słonecznik, mleko sojowe kupiłam na miejscu, a o tym jakie sniadania z nich robiłam można poczytać tutaj: Elf o poranku.
5. Na szlaku
Na szlak zabierałam ze sobą zawsze jabłka lub marchewkę, kanapki z różnego rodzaju pastami i pyszne upieczone w domu ciasteczka marchewkowe (przepisem podzielę się przy okazji ;)). Nie było nic lepszego w schronisku niż ciepła herbatka z cytrynką i własne kanapki po całym dniu maszerowania. Chociaż z miłym zaskoczeniem odkryłam, że w niektórych schroniskach w menu znajdują się dania wegetariańskie a nawet wegańskie, więc gdybym nie szła w szlak wyposażona to na pewno znalazłabym coś dla siebie.
W domu, w którym mieszkałam miałam do dyspozycji aneks kuchenny więc wzięłam na siebie przygotowywanie obiadokolacji dla całej rodziny. Zmęczeni wędrowcy po powrocie ze szlaków chcą jak najszybciej zjeść coś pożywnego, sycącego a przy pogodzie na jaką trafiłam to najlepiej jeszcze żeby było to mocno rozgrzewające. I oto niektóre z dań jakie przygotowuje się bardzo szybko i spełniają również pozostałe kryteria. Są to zazwyczaj jednogarnkowe potrawki, których zrobienie nie wymagało dużo czasu i energii.
Brązowy ryż z fasolką, sosem pomidorowym i parówką sojową
Brązowy ryż z borówką i migdałami
Na koniec zostawiłam sobie najważniejsze. Podzielę się z wami niektórymi z Tatrzańskich widoków jakie dane mi było oglądać żebyście też mogli po napawać się tym pięknem, powspominać, a jeśli jeszcze nigdy nie byliście w górach może to was zachęci ;)
Jeśli o jakimś miejscu wartym odwiedzenia zapomniałam to dopisujcie w komentarzach ;)
Za tydzień będę w Tatrach, postaram się odwiedzić Kaszę :))
OdpowiedzUsuńwspaniale spędzasz tam czas, taki wypoczynek na pewno, że powrót do obowiązków będzie o wiele łatwiejszy :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! i same pyszności :)
Kasia poznaje Cię na nowo i jestem pod wrażeniem. Zdjęcia z Tatr cudne. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za te miłe słowa :)
UsuńOj przyda się namiar na tą ,,Kaszę"(oby jeszcze w tym roku). Dzięki.
OdpowiedzUsuńNaszą Kaszę polecam! Mniam! Wegetariańskie dania są też (choć skromne, ale jednak, za to tanie) w Barze FIS przy dworcach). W Ekodziupli byłam dwa tygodnie temu i nie mieli lodówki, więc nie było np. tofu, ale to chyba jedyny sklep dla wegetarian, więc i tak wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem polecam bar GÓRSKI Grass na ul. Weteranów Wojny, boczna od Krupówek :) kuchnia vege i vegan
OdpowiedzUsuńW roku znowu tam będę to na pewno się wybiorę :)
Usuń