Cześć !
Jakiś czas temu w konkursie organizowanym przez Primavika udało mi się wygrać masło z nerkowców. Jako, że nie jadłam kupnego masła orzechowego od dobrych kilku lat to byłam bardzo ciekawa jego smaku, składu i konsystencji, oraz tego jak sprawdzi się w zastosowaniach, które dla niego wymyśliłam.
Masło to zainteresowało mnie z jeszcze jednego powodu. Zazwyczaj możemy kupić te robione z orzeszków arachidowych, a tutaj proszę, jaka ciekawa odmiana. Wszak nie od dziś wiadomo, że nerkowce są bardzo zdrowym produktem.
Orzechy nerkowca ze względu na dużą zawartość jedno i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych pozytywnie wpływają na cerę, pracę układu krwionośnego i nerwowego. Tak jak wiele innych orzechów ich spożywanie zalecane jest w profilaktyce przeciwmiażdżycowej. Zawierają także żelazo, łatwo przyswajalne białko oraz inne składniki mineralne takie jak np. cynk i miedź, które również poprawiają stan skóry, włosów i paznokci.
Pomimo tych wszystkich pozytywów tak jak każde inne orzechy tak i te mają bardzo wysoką wartość kaloryczną dlatego powinniśmy spożywać je z umiarem, a szczególnie te w bardziej skondensowanej postaci.
To po tej małej dawce wiedzy o orzechach nerkowca czas na to żebyście zobaczyli na jak wiele sposobów można użyć masła z nerkowców w waszej kuchni, żeby nie ograniczać się tylko do jednego, czy dwóch najbardziej klasycznych sposobów.
Pozytywne zaskoczenie spotkało mnie już przy odbieraniu paczki. Była ona bardzo duża, okazało się, że znajduje się w niej nie tylko masełko ale także ketchup i paprykarz :) !
Pierwsze co zrobiłam po rozpakowaniu to sprawdzenie składu. Jest to bardzo dobry nawyk, który wyrobiłam sobie po to, żeby nie dawać oszukiwać się producentom żywności. Składy kupnego masła orzechowego były też powodem dla których przestałam je kupować, większość z nich zawierała zbyt dużo zbędnych składników. A tutaj? Kolejne pozytywne zaskoczenie! 99% orzechów i sól morska, czyli mamy w rękach produkt nieoszukany, taki jaki uzyskalibyśmy robiąc masełko samemu.
Niektórych z was może to zdziwić ale nie jestem fanką tego najpopularniejszego zastosowania masła orzechowego, czyli smarowania nim kanapek. Ale żeby mieć pełen pogląd na to jak zachowuje się ten produkt zjadłam go z chlebem ziarnistym i było pysznie! Jedyny problem był przy rozsmarowywaniu bo masełko jest bardzo gęste (ale to zasługa w pełni naturalnego składu). Jednak smak zrekompensował minimalne trudności przy nakładaniu. Mocno wyczuwalny, lekko słodkawy nerkowiec równoważony przez delikatna nutkę soli. Połączenie idealne, które nie wymaga już żadnych innych dodatków.
Kilka razy zaczęłam dzień z masłem.
Orzechowy pieróg drożdżowy |
Za pierwszym razem zastąpiło margarynę w cieście drożdżowym i nadało cudowny aromat wypiekowi.
Natomiast druga próba była bardziej klasyczna. Na ciepłą "żytniankę" nałożyłam kleks z masła i pozwoliłam mu się rozpłynąć pod wpływem temperatury.
Masło ze względu na swoją konsystencję sprawdza się idealnie jako "kleik" i zdrowszy zamiennik tłuszczu w różnego rodzaju ciastkach i słodyczach. Przy jego udziale powstały moje ostatnie dwa najlepsze desery! Zdrowe, nietuczące, pełnowartościowe a do tego przepyszne. Były to rozpływające się w ustach trufelki na zimno, które można porównać do bounty, A także fenomenalne ciasteczka z cieciorki (tak dobrze widzicie - cieciorki!) o mocno orzechowym smaku z niespodzianką w środku.
Pozostając w tych słodkich smakach stworzyłam także dwa słodkie obiady. Pierwsze pełnoziarniste calzone na słodko były modyfikacją pomysłu śniadaniowego, podczas gdy drugie - pieczone jabłka faszerowane orzechową kaszą stały się moją nową ulubioną wersją pieczonych jabłek - idealne szczególnie o tej porze roku.
Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu masło świetnie sprawdziło się także do aromatycznych, pełnych smaków wytrawnych potraw obiadowych kuchni indyjskiej. Przygotowałam potrawkę indyjską z tofu, gdzie masło świetnie zagęściło sos i nadało subtelnego smaku. Drugie danie sądząc po szybkości z jaką garnek został wyczyszczony do zera podbiło chyba serca wszystkich domowników. Była to pełna kolorów, gęsta indyjska zupa z warzywami, i pomimo tego, iż często mawiam, że życie jest zbyt krótkie by dwa razy gotować to samo, do tego przepisu na pewno jeszcze wrócę.
Reasumując, jeśli cenicie sobie zdrowe i smaczne produkty to masło z nerkowców od PRIMAVIKA zdecydowanie podbije wasze serca. Pyszne a w jego składzie nie znajdziemy żadnych substancji na których można złamać sobie język. Idealne nie tylko dla fanów masła orzechowego ale także dla wielbicieli kuchennych eksperymentów. Jeśli więc lubicie próbować nietypowych połączeń smakowych to zapraszam do wykorzystania moich przepisów, które pokazują mnogość zastosowań dla masełka w kuchni.
jeśli chodzi o masła orzechowego to jak na razie korzystam z kupnych dopóki nie uruchomię bez obaw swego blendera :) w każdym razie, z nerkowców jest moim ulubionym, nie ma lepszych! :)
OdpowiedzUsuńMasło z nerkowców- pycha!
OdpowiedzUsuń