Miałam ochotę na fasolę w pikantnej i ostrej wersji, a moja mama chciała zjeść kopytka. Wiecie co ? Okazuje się, że kopytka z fasoli są pyszne i łatwe w przygotowaniu. A żeby spełnić swoją zachciankę podałam je z ostrym, warzywnym sosem.
Kluseczki fasolowe z meksykańskim sosem warzywnym
1. Kluseczki fasoloweSkładniki:
- 250 g ugotowanej białej fasoli (ok. 120 g suchej)
- 1 łyżeczka mielonego siemienia lnianego
- 5 łyżeczek ciepłej wody
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
- 6 łyżek mąki pszennej
- 1/4 szklanki wody
- biały pieprz
- sól
- rozmaryn
Przygotowanie:
Mielone siemię lniane łączymy z ciepłą wodą i odstawiamy do spęcznienia.
Fasolę dusimy tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy wodę, skrobię, mąkę, spęczniałe siemię lniane i dokładnie mieszamy. Doprawiamy do smaku i mieszamy. Z gotowej masy wyrabiamy w dłoniach małe kluseczki.
W dużym garnku zagotowujemy wodę i gdy zacznie wrzeć wrzucamy na nią kluseczki i gotujemy po ok. 2-3 minuty.
2. Meksykański sos warzywny
Składniki:
- 3 duże pomidory
- 3 czerwone papryki
- 3 marchwie
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/3 łyżeczki kminku
- szczypta suszonego chilli
- olej
Przygotowanie
Pomidory kroimy w kostkę.
Z papryk usuwamy gniazda nasienne, a następnie kroimy je w drobną kostkę.
Marchewkę obieramy i kroimy na cienkie plasterki.
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Czosnek obieramy i przeduszamy przez praskę.
W rondelku rozgrzewamy olej, szklimy na nim cebulę oraz czosnek. Po chwili dodajemy marchew, paprykę oraz pomidory i dusimy pod przykryciem przez ok. 10-15 minut. Po tym czasie dodajemy koncentrat pomidorowy, dokładnie mieszamy i znowu dusimy pod przykryciem przez ok. 10 minut, aż wszystkie składniki będą miękkie. Doprawiamy do smaku.
Podajemy świeżo ugotowane kluseczki z ciepłym sosem.
Ile tu jest porcji i te 6 łyżek mąki to 1/2 szklanki ?
OdpowiedzUsuń3 porcje obiadowe.
UsuńI myślę, że około, ale nie mierzyłam szklanką więc pewna nie jestem ;)
zachwyciłaś mnie tymi kopytkami, jestem wielką fanką wszelkich kluseczek, a te nie mogą mi nie zasmakować, tym bardziej tak apetycznie podane :)
OdpowiedzUsuńwypróbuję te kluseczki, tylko zamienię na mąkę amarantusową! super przepis :)
OdpowiedzUsuńWyszły Ci te kopytka z mąki amarantusowej? bo też mam ochotę :)
UsuńDorota
Te kopytka fasolowe to super pomysł!
OdpowiedzUsuń