Jak co niedzielę piekę chleb. Już od dawna chodził za mną pomysł żeby dodać do niego amarantus. Kupiłam go z miesiąc temu i od tamtego czasu leżał w szafie i czekał, bo wciąż odrobinkę obawiałam się tego nieznanego mi smaku. Gdy w końcu dorosłam do podjęcia tej decyzji to tylko żałuję, że tak długo z tym zwlekałam bo chlebek wyszedł przepyszny, idealny!
Chleb żytni z amarantusem
Składniki:(na mały bochenek)
- 25 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżki nierafinowanego cukru trzcinowego
- 300 ml ciepłej wody
- 200 g mąki żytniej razowej
- 100 g mąki pszennej razowej + 1 łyżka
- 50 g nasion słonecznika
- 30 g amarantusa
- 1 łyżeczka białej soli himalajskiej
Przygotowanie:
Drożdże wkruszamy do miseczki, dodajemy cukier, łyżkę mąki, zalewamy wodą i odstawiamy w ciepłym miejscu, pod przykryciem na ok. 20 minut aż drożdże wyrosną.
Pozostałe składniki łączymy. Dodajemy do nich wyrośnięte drożdże i wyrabiamy starannie ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia pod przykryciem na ok. 40 minut. Z ciasta formujemy w rękach bochenek i odkładamy na wysypanej mąką stolnicy przykryciem na ok. 60 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 220°C i pieczemy przez ok. 20 minut - aż się zarumieni, wtedy przełączamy na pieczenie od spodu i przykrywamy papierem. Pieczemy przez kolejne ok. 35 minut, aż przejdzie tzw. "test suchego patyczka". Zostawiamy do wystygnięcia na całą noc, najlepiej na kratce.
Muszę przyznać, że amarantus okazuje się być doskonałym składnikiem wzbogacającym smak pieczywa, i jest to pozycja zdecydowanie godna wypróbowania przez wszystkich fanów domowych wypieków. Szczególnie w połączeniu z razową mąką - pycha :) !
Muszę przyznać, że amarantus okazuje się być doskonałym składnikiem wzbogacającym smak pieczywa, i jest to pozycja zdecydowanie godna wypróbowania przez wszystkich fanów domowych wypieków. Szczególnie w połączeniu z razową mąką - pycha :) !
każdy kupny chleb chowa się przy tym!
OdpowiedzUsuńTwoje wszystkie przepisy są cudowne! Good job. xox
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńI zapraszam w takim razie do regularnego odwiedzania po więcej ;)
Amarantus- czyli takie suche, nieugotowane ziarna? Chrupią w chlebie, czy raczej miękną podczas pieczenia? :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą pomysł z amarantusem bardzo dobry!
Tak dokładnie takie ziarna :)
UsuńLekko miękną i nie są wyczuwalne, a jeśli już to bardzo delikatnie :)
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńchyba nie przestaniesz już zachwycać mnie przepisami na domowy chleb, a ja będę musiała w końcu, jak nie zrobić zakwas, to po prostu udać się do sklepu po drożdże :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńI przyznam się bez bicia, że ja do robienia zakwasu, takiego tradycyjnego przymierzam się już z dobre dwa miesiące i jakoś nic z tego nie wychodzi. Ale szczerze wierzę w to, że pomysł musi dobrze "dojrzeć" zanim wprowadzi się go w życie ;)