30 sierpnia 2014

Marchewkowy pasztet z cieciorki z burakiem

Najczęściej wegańskie pasztety przygotowuję z różnego rodzaju strączków. Wydaje mi się, że takie są najprostsze. Ale warto do strączków dodawać też różne warzywa bo dzięki temu pasztety nabierają zupełnie innego smaku.




Marchewkowy pasztet z cieciorki z burakiem
Składniki:
(mały pasztet - ok. 10 plasterków)
  • 150 g suchej cieciorki
  • 2 małe marchewki
  • 1 średniej wielkości burak
  • 2 łyżki otrębów żytnich
  • 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
  • 1/2 łyżeczki białego pieprzu
  • 2 łyżeczki mielonego siemienia lnianego
  • 8 łyżeczek ciepłej wody
Przygotowanie:

Cieciorkę zalewamy sporą ilością wody na noc (min. 10 godzin). Następnego dnia odcedzamy, przepłukujemy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości (przez trochę ponad godzinę). Po ugotowaniu odcedzamy i studzimy.

Marchewki obieramy i gotujemy do miękkości. Odcedzamy i dodajemy do cieciorki.

Buraka gotujemy do miękkości (wrzucamy na wrzątek) a następnie studzimy, obieramy i kroimy w drobną kostkę.

Marchewkę z cieciorką podwójnie mielimy w maszynce do mielenia.

Siemię lniane zalewamy wodą i odstawiamy do napęcznienia.

Do zmielonej masy dodajemy spęczniałe siemię lniane, otręby, pokrojonego buraka, przyprawy i bardzo dokładnie mieszamy. Z gotowej masy formujemy w rękach pasztet, kładziemy go na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 160°C na ok. 40 minut - aż przejdzie "test suchego patyczka" ;).


Jak dla mnie smak buraka bardzo dobrze komponuje się z resztą. Możemy go zjadać samego, z słodkim sosem chilli lub z kanapkami, to wszystko zależy od waszego gustu ;)

4 komentarze :

  1. przepis zapisuję i pasztet robię - będzie idealny jako dodatek na kanapki do szkoły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis bardzo ciekawy ,wart wypróbowania prosty w wykonaniu a efekt końcowy bardzo smaczny .Wygląda apetycznie.Same tu u Ciebie pyszności .Będę tu zaglądała )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i jak najbardziej zapraszam do odwiedzania ;)

      Usuń
  3. Bardzo lubię pasztety z cieciorki. Zazwyczaj jem te kupne, ale tym razem na pewno skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń