Wegańskie omlety na dobre zagościły już w mojej kuchni. Przygotowuję je w różnych wersjach. Na słodko, na słono, o bardziej zbitej konsystencji - z cieciorki z tofu. Ogólnie od jakiegoś czasu robię je bardzo często i chyba powoli zaczynam rozumieć ich fenomen. Ostatnio najczęściej przygotowuję tę wersję. Są bardzo lekkie, delikatne i pasują do większości dodatków.
Super puszysty wegański omlet
Składniki:
(1 omlet)
- 1/2 szklanki wody z puszki po cieciorce
- 4 łyżki mąki z cieciorki
- sól czarna lub zwykła
- pieprz
- olej do smażenia
Przygotowanie:
Wodę z puszki po ciecierzycy ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy sól i pieprz (według uznania), ponownie mieszamy. Dodajemy po jednej łyżce mąki i mieszamy.
Na patelni rozgrzewamy olej, nakładamy masę i delikatnie ją rozsmarowujemy. Smażymy na małym ogniu pod przykryciem przez ok. 5 minut (aż wierzch będzie ładnie ścięty), następnie przewracamy na drugą stronę pomagając sobie talerzem i ponownie smażymy pod przykryciem przez kolejne ok. 5 minut.
Najlepiej smakuje podane z sałatką, leczo lub sezonowymi warzywami, a do tego jeszcze jakiś dobry sos i możemy delektować się na prawdę dobrym posiłkiem na każdą porę dnia.
Uwielbiam ten magiczny składnik jakim jest woda po ciecierzycy właśnie za tę puszystość którą nadaje <3 Zazwyczaj jadam omlety na słodko, ale wytrawnego też muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę piszemy razem.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWoda po strączkach działa cuda! Chociaż w sumie nigdy nie korzystałam z tej wody Z PUSZKI tylko zawsze z własnego gotowania i...efekt magiczny, po cieciorce i po zielonej soczewicy też.
OdpowiedzUsuńSuper! Też chciałabym zacząć używać tej z własnego gotowania ale nigdy nie wychodzi mi tak "kleista" jak ta kupna. Jakieś sugestie może jak to poprawić :) ?
UsuńMi się zrobiła taka gęsta jak musiałam zostawić ugotowaną cieciorkę w małej ilości wody (wygotowała się) a potem o niej zapomniałam. Rano w garnku prezentowała się pięknie kleista woda o konsystencji świeżego białka kurzego.Zaznaczam, że gotowałam długo, chyba ze dwie i pół godziny. Julia
UsuńPotwierdzam własnym przykładem to co napisała Julia ;) wystarczy gotować ciecierzycę w niezbyt dużej ilości wody i zostawić na noc, najlepiej w lodówce, rano naszym oczom ukaże się ciecierzyca w "galarecie" :)
UsuńMożna inna mąkę?
OdpowiedzUsuńTutaj akurat najlepiej sprawdza się mąka z cieciorki :)
UsuńW końcu muszę zacząć wykorzystywać tą "magiczną" wodę :)
OdpowiedzUsuńTen omlet wygląda świetnie!
Ciecierzyca, nie 'cieciorka' - nie ma takiego warzywa jak 'cieciorka';)
OdpowiedzUsuńcieciorka ładniej brzmi:)
Usuńjest i cieciorka, i ciecierzyca, to dwie różne rośliny :)
Usuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Cieciorka_(ro%C5%9Blina)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ciecierzyca
O kurczę, faktycznie mega puszysty <3
OdpowiedzUsuńCzy mąkę z cieciorki można zastąpić mielonymi płatkami owsianymi? :)
OdpowiedzUsuńZ mąki z cieiorki wychodzi najlepszy, bo próbowałam już wielu wersji ale tamta jest numerem jeden ;)
Usuń