Pełnoziarnista tortilla z bobem i kiełkami

Uwielbiam kolory jakie przynosi nam lato. Z wielką przyjemnością zapraszam je na swój talerz, a korzystanie z produktów, które sama wyhodowałam daje mi jeszcze większą satysfakcję, Warto pamiętać, że człowiek je także oczami i korzystać z tego co daje nam lato :)

Przy okazji możecie również przekonać się, że upieczenie samodzielnie w domu tortilli jest tak banalnie proste, że po zrobieniu tego raz już nigdy nie kupicie gotowej ;)

Pełnoziartnista tortilla z bobem i kiełkami

Składniki:

(6 tortilli)

• CIASTO:
• 2 czubate szklanki (300 g) mąki pszennej pełnoziarnistej
• szczypta soli himalajskiej
• 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
• 3/4 szklanki wody
• FARSZ:
• 500 g bobu
• 3 duże garści kiełków fasoli mung
• 1 papryka czerwona
• 1 papryka żółta
• 1/2 czerwonej cebuli
• 10 pomidorków koktajlowych
• 6 czubatych łyżek sosu czosnkowego
• dodatkowo:
• ulubiony sos pomidorowy lub więcej sosu czosnkowego
• długie źdźbła szczypiorku

Przygotowanie:

Mąkę mieszamy z solą i papryką. Następnie dodajemy wodę i szybko urabiamy ciasto. Dzielimy je na 6 porcji. Każdą z nich rozwałkowujemy bardzo cienko na stolnicy (na wielkość dużego talerza) i smażymy z obu stron na dobrze rozgrzanej suchej, nieprzywierającej patelni.

Bób gotujemy (najlepiej na parze) do miękkości a następnie obieramy.

Z papryki usuwamy gniazdo nasienne, a je same kroimy na dość cienkie paski.

Cebulę kroimy w drobną kostkę.

Pomidorki kroimy na ćwiartki.

Wszystkie warzywa mieszamy w dużej misce.

Na placek tortilli nakładamy i równomiernie rozprowadzamy łyżkę sosu, następnie kładziemy porcję warzyw i zawijamy. Na koniec możemy przewiązać źdźbłem szczypiorku.

Korzystajcie z warzyw szczególnie teraz gdy trwa na nie sezon, a gdy tylko możecie hodujcie je sami. Dzięki temu nie tylko będziecie wiedzieli co jecie, ale satysfakcja z własnych zbiorów jest nie do opisania. Na dobry początek możecie zacząć od domowej (parapetowej wręcz!) hodowli kiełków. Ja dzięki Słoikowi Zdrowia mam ciągle świeże kiełki i to takich gatunków na jakie akurat mam ochotę. (a ich kiełkownice to prawdziwe ozdoby, a nie zwyczajne słoiki!) Dzięki temu wiem co jem i sporo oszczędzam bo nie muszę kupować już tych sklepowych w miniaturowych pojemniczkach!