13 lipca 2014

Słodkie bułki z wiśniami

Z wiśniami najczęściej piekliśmy w domu zwykły placek drożdżowe, robiliśmy pierogi lub zupę.  Jednak tym razem postanowiłam zrobić bułeczki, które można będzie zabrać ze sobą w drogę, co jest dość praktyczne, szczególnie że zaczęły się wakacje i wielu z was wyjeżdża w różne miejsca. Te, które zrobiłam wczoraj zabraliśmy dzisiaj z rodziną  na wycieczkę jako przekąska i były przepyszne :) !




Słodkie bułki z wiśniami
Składniki:
(na 10 bułeczek)
  1. Ciasto:
    • 20 g drożdże
    • 1 łyżka cukru trzcinowego
    • 1 łyżka mąki pszennej
    • 150 ml ciepłego waniliowego mleka ryżowego
    • 150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
    • 150 g mąki pszennej poznańskiej
    • 1 łyżeczka mielonego siemienia lnianego
    • 3 łyżeczki ciepłej wody
    • 2 łyżki oleju kokosowego
  2. Farsz:
    • 400 g wiśni
    • 3 łyżki skrobi ziemniaczanej
Przygotowanie:

Drożdże łączymy z cukrem trzcinowym, łyżką mąki pszennej i zalewamy mlekiem ryżowym. Odstawiamy w ciepłe miejsce, przykryte czystą ścierką na ok. 25 minut - aż się spienią.

Siemię lniane łączymy z 3 łyżeczkami ciepłej wody i odstawiamy na ok. 5-10 minut, aż nabierze takiej "glutowatej", gęstej, elastycznej konsystencji.

Olej kokosowy rozpuszczamy.

Dwa rodzaje mąki łączymy ze sobą, dodajemy gotowe drożdże, spęczniałe siemię lniane i rozpuszczony olej kokosowy. Wszystko dokładnie mieszamy i urabiamy przez parę minut, aż do uzyskania ciasta o jednolitej konsystencji. Odstawiamy je w misce, przykryte czystą ścierką, w ciepłym miejscu na 40 minut do wyrośnięcia. 

Wiśnie myjemy, odsączamy a następnie drylujemy. W trakcie drylowania (ja robiłam to klasycznie agrafką ;)) już wydrylowane wiśnie możemy odkładać na durszlak, żeby nadmiar soku z nich odciekł. W misce łączymy je ze skrobią i dokładnie mieszamy.

Odrywamy małe porcje i wałkujemy na kształt prostokąta. W 1/3 wysokości nakładamy farsz, a następnie składamy krótszy bok, tak żeby przykrył cały farsz, zaginamy dłuższe boki do środka i szczelnie zlepiamy, a następnie rolujemy żeby pozostałe ciasto zawinęło się.



Tak zawinięte bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C na ok. 15-20 minut. Wyciągamy gdy bułeczki będą już rumiane.


Jak każdy wypiek najlepiej smakują zaraz po upieczeniu, ale jeśli upieczecie ich więcej to bez problemu możecie zabrać ze sobą do pracy i zjeść na śniadanie, czy też na piknik lub na drogę jeśli wybieracie się na wakacje. Bo czy może być coś lepszego niż dzień zaczęty od deseru ;) ?

1 komentarz :