15 kwietnia 2015

Wegański sos - a'la sos z serków topionych

Wielu ludzi po przejściu z wegetarianizmu na weganizm tęskni za smakiem sera. Jednak okazuje się, że łatwo odtworzyć jego smak używając odpowiednich produktów. Dzisiaj przygotowałam dla was sos, który w swoim smaku i zapachu jest zupełnie jak znany mi z dzieciństwa sos z serków topionych.


Wegański sos - a'la sos z serków topionych
Składniki:
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka oleju
  • 1/2 szklanki bulionu warzywnego
  • 2 łyżki masła orzechowego
  • 1 czubata łyżka płatków drożdżowych
  • słodka papryka - do smaku
Przygotowanie:

Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy na nim drobno posiekaną cebulę oraz czosnek. Dodajemy masło orzechowe, dokładnie mieszamy aż do uzyskania bardziej złotego koloru. Następnie dodajemy bulion, dokładnie mieszamy. Zestawiamy z ognia, studzimy i blendujemy aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Ponownie przelewamy masę do rondelka i podgrzewamy. Doprawiamy słodką papryką i trzymamy na małym ogniu, cały czas mieszając tak długo aż zredukujemy nadmiar płynu. Następnie, cały czas mieszając dodajemy płatki drożdżowe i jeszcze jakiś czas podsmażamy - aż do uzyskania pożądanej konsystencji.

Sos jest idealny nie tylko do burgerów i kanapek ale też bardziej złożonych dań ;)

5 komentarzy :

  1. z tym, ze właśnie taka wegańska wersja jest o wiele zdrowsza i z pewnością pyszniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masło z orzechów ziemnych? A do jakich dań można użyć? Nigdy nie jadłam takiego z serków topionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak.
      Mi bardzo smakował z burgerami, zapiekankami i do frytek (z pulpecikami sojowymi mojej babci <3) :).
      W sumie aż trochę wstyd się przyznać, ale wyjadałam go też samego z garnka bo wyszedł tak pyszny ;D

      Usuń
  3. bardzo ciekawie wygląda, muszę wypróbować,

    OdpowiedzUsuń
  4. serek topiony jadłam chyba raz w życiu, więc nawet nie pamiętam jak to smakuje... ale patrząc na składniki Twojego sosu smak musi być fajny :) wszystko co z masłem orzechowym, zawsze mi smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń