Czereśnie to jedne z moich ulubionych letnich owoców. Mogłabym jeść je chyba w każdej ilości, więc bardzo ciężko było odłożyć mi wystarczającą ich ilość na to żeby przygotować ciasto, ale całe szczęście, że się udało. Jagielnik wyszedł tak dobry, że w ciągu ostatniego tygodnia przygotowałam go 3 razy, bo za każdym razem gdy był upieczony w bardzo ekspresowym tempie znikał z blachy. Jeśli chcecie sami sprawdzić gdzie tkwi jego fenomen, to zapraszam Was do przepisu ;)
Kokosowy jagielnik z czereśniami na orkiszowym spodzie.
Składniki:
(blacha 22x22 cm)
- Spód:
- 2 czubate szklanki mąki orkiszowej (300 g)
- 1 łyżeczka lnu mielonego (len złocisty/siemię lniane)
- 1/3 szklanki wody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki cukru trzcinowego (150 g)
- 3 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- Masa jaglana:
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej (100 g)
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mleka sojowego
- ok. 250 ml twardej części mleka kokosowego (z 1 dobrze schłodzonej 400 ml puszki)
- sok z 1/2 cytryny
- 5 łyżek syropu klonowego
- kilka kropli aromatu waniliowego (do smaku)
- Kruszonka:
- 1/2 szklanki mąki orkiszowej (50 g)
- 1/2 szklanki płatków owsianych (50 g)
- 1/3 szklanki cukru trzcinowego (50 g)
- 4 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- ok. 0,5 kg czereśni
Przygotowanie:
Czereśnie myjemy, dokładnie odcedzamy i przekrawamy na połówki usuwając pestki.
Szklankę wody i mleka sojowego zagotowujemy, gdy zacznie wrzeć wsypujemy kaszę i gotujemy na małym ogniu aż wchłonie cały płyn. Pod koniec trzeba często mieszać, ponieważ kasza staje się bardzo gęsta i łatwo może się przypalić. Musi być mocno rozgotowana. Odstawiamy do przestygnięcia.
Len zalewamy wodą, dokładnie mieszamy i odstawiamy do spęcznienia na ok. 10 minut.
Mąkę mieszamy z cukrem, proszkiem do pieczenia. Następnie dodajemy len, olej kokosowy i dokładnie urabiamy ciasto. Zawijamy w folię i odstawiamy do lodówki na ok. 30 minut. Po tym czasie rozwałkowujemy i rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia formując 3-4 cm brzegi.
Ugotowaną kaszę jaglaną blendujemy na jednolitą masę z sokiem z cytryny i syropem klonowym. Gdy już ją zblendujemy dodajemy mleko kokosowe i krótko blendujemy żeby się dobrze połączyły. Dodajemy kilka kropli aromatu waniliowego. Masę przekładamy na przygotowany spód. Rozkładamy na tym pokrojone czereśnie.
Wszystkie składniki kruszonki łączymy i posypujemy nią ciasto.
Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C i pieczemy przez ok. 45-50 minut. W trakcie pieczenia kontrolujemy stan wypieczenia kruszonki. Ja piekłam 25-30 minut normalnie, a później na trybie "od spodu", możecie również przykryć ciasto papierem w razie potrzeby.
Po upieczeniu odstawiamy aż do kompletnego wystygnięcia.
To był pierwszy raz w moim życiu gdy spróbowałam wypieku z czereśniami i muszę Wam powiedzieć, że pomimo sceptycznego nastawienia okazało się to strzałem w dziesiątkę! Zdecydowanie propozycja warta wypróbowania ;)
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńi jak tu się nie zachwycać tak pysznym i zdrowym ciastem?! jest obłędne <3
OdpowiedzUsuńPiona! Ja czereśnie kocham i wciskam je nawet do obiadu, normalnie czereśnie 24/h ;)
OdpowiedzUsuńCudne ciacho! Poproszę kawałek :)
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wygląda przepysznie! Zjadłabym teraz kawałek :)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka poleciała. Fajny przepis. :-)
OdpowiedzUsuńDONE! :) Jak dla mnie ciut za słodkie (ale to już kwestie gustu) i pomyślałam, że z kwaśnymi owocami byłoby perfekcyjne - następnym razem zrobię np. z wiśniami :)
OdpowiedzUsuń